Sygnatura akt VIII C 531/15
Dnia 02 listopada 2015 r.
Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący SSR Łukasz Kozakiewicz
Protokolant Renata Matuszczyk
po rozpoznaniu w dniu 02 listopada 2015 r. na rozprawie sprawy
z powództwa S. K.
przeciwko (...) SA w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda S. K. kwotę 20.000,- zł (dwadzieścia tysięcy złotych 00/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 marca 2014r.,
II. dalej idące powództwo oddala,
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 45,41 zł (czterdzieści pięć złotych 41/100) tytułem kosztów procesu.
Powód – S. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego – (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 55.000,- zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu podał, że wskutek wypadku komunikacyjnego śmierć poniósł jego syn G. K.. Wskutek tego zdarzenia powód doznał znacznych cierpień psychicznych. Powód był bardzo zżyty z G. K., który był osobą rodzinną, pomocną i opiekuńczą, zaangażowaną w życie rodzinne. Często pomagał w pracach domowych oraz przyczyniał się finansowo do utrzymania rodziny. Powód pracował wspólnie z poszkodowanym. Powód spodziewał się w przyszłości pomocy i wsparcia od syna. Po jego śmierci powód głęboko przeżywał stratę syna. Dochodzona kwota obejmuje zadośćuczynienie w wysokości 40.000,- zł oraz odszkodowanie za pogardzenie sytuacji życiowej w wysokości 15.000,- zł. Pozwany odmówił zapłaty zadośćuczynienia.
W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Podniósł, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody w stopniu wykluczającym odpowiedzialność pozwanego. Natomiast roszczenie o odszkodowanie z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej nie zostało udowodnione.
Sąd ustalił.
W dniu 17 listopada 2004r. w W., około godziny 20.00, kierujący samochodem marki O. numer rejestracyjny (...), R. K. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza nie zachował szczególnej ostrożności nie dostosował prędkości jazdy do istniejących warunków drogowych i niedokładnie obserwował jezdnię, skutkiem czego potrącił przekraczającego drogę z lewej strony pieszego G. K., który w wyniku odniesionych obrażeń obejmujących stłuczenia, otarcia, masywne obrażenia głowy w postaci krwiaka podtwardówkowego, stłuczenia mózgu z wylewami po oponą miękką, krwawienia do komór mózgowych, złamania podstawy czaszki oraz stłuczenia mostu i rdzenia przedłużonego, stłuczeń płuc a także obrażeń kończyn, poniósł śmierć. W dniu i czasie zdarzenia panował mrok, zachmurzenie było całkowite oraz miały miejsce intensywne opady deszczu a także silny wiatr. G. K. przekraczał jezdnię na wysokości przystanku komunikacji miejskiej, wychodząc zza stojącego autobusu, poza przejściem dla pieszych (przejście dla pieszych znajdowało się w odległości około 30m), w miejscu pozbawionym oświetlenia ulicznego (oświetlenie uliczne znajdowało się w obrębie przejścia dla pieszych). W tym czasie G. K. znajdował się w stanie nietrzeźwości mając 1,8 promila alkoholu we krwi.
Dowód: odpis skróconego aktu zgonu Nr 1650/2004 – k. 10, karta informacyjna z leczenia szpitalnego – k. 16, wyrok sygn. akt II K 694/2005 – k. 19 – 20, uzasadnienie – w aktach sygn. akt II K694/05, sprawozdanie z dn. 18.02.2005r. – k. 21 – 46, opinia biegłego z dn. 10.06.2005r. – k. 47 – 52, opinia biegłego z dn. 9.06.2006r. – k. 55 – 70, protokół rozprawy z dn. 15.03.2006r. – k. 71 – 76.
G. K. pracował zarobkowo w przedsiębiorstwie komunalnym. Pracował wspólnie z powodem S. K.. Razem wychodzili i wracali z pracy. Po pracy powód z synem często jeździli na ryby lub w inny sposób spędzali wspólnie czas. Poszkodowany dzielił się z powodem swoimi troskami i zwracał się o rady. Poszkodowany pomagał w pracach domowych (przynosił węgiel, rąbał drewno) oraz przyczyniał się finansowo do utrzymania rodziny (robił zakupy, finansował zakup leków). Puszkowany planował wyjazd do Holandii w celu podjęcia pracy oraz założenie własnej rodziny.
Dowód: fotografie – k. 11 – 14, zeznania świadka A. S. (1) – k. 133 – 134 (00:06:31 – 00:21:13), zeznania świadka S. W. – k. 134 – 135 (00:22:05 – 00:29:19), zeznania świadka C. L. – k. 135 – 136 (00:29:58 – 00:36:09), przesłuchanie stron (powoda) – k. 136 – 138 (00:36:57 – 00:54:38).
Powoda łączyła z synem G. K., który był centralną postacią w jego życiu, głęboka więź, wynikająca z faktu wspólnego spędzania czasu i dzielenia pasji oraz zainteresowań. Śmierć G. K. przekraczała zdolności adaptacyjne S. K., który doznał szoku i zamknął się w sobie, nie odzywał się. Po upływie około 2 – 3 lat jego stan psychiczny uległ poprawie, jednak nadal towarzyszy mu trauma, cierpienie i depresja. Powód nie pogodził się ze śmiercią syna, ma skłonność do izolowania się od otoczenia. Powód nie korzystał z pomocy lekarskiej.
Dowód: zeznania świadka A. S. (1) – k. 133 – 134 (00:06:31 – 00:21:13), zeznania świadka S. W. – k. 134 – 135 (00:22:05 – 00:29:19), zeznania świadka C. L. – k. 135 – 136 (00:29:58 – 00:36:09), przesłuchanie stron (powoda) – k. 136 – 138 (00:36:57 – 00:54:38), opina biele go D. W. – k. 146 – 147.
Powodowie zgłosili pozwanemu szkodę związaną ze śmiercią G. K.. Pozwany odmówił zapłaty zadośćuczynienia, wskazują że roszczenie nie przysługuje osobom bliskim poszkodowanego. Jednocześnie pozwany przyznał powodowi i jego małżonce odszkodowanie z tytułu kosztów pochówku i wystawienia nagrobka w wysokości 8.336,20 zł
Dowód: pismo z dn. 24.01.2007r. – k. 77, pismo z dn. 24.03.2014r. – k. 17, pismo z dn. 3.01.2014r. – k. 18, pismo z dn. 6.09.2007r. (w aktach szkodowych).
Sąd zważył.
Wstępnie należy wyjaśnić, że pismo procesowe powoda z dnia7 kwietnia 2015r. podlegało zwrotowi jako wniesione z naruszeniem wymogów z art. 132 § 1 k.p.c. Tym samym nie wywoływało ono żadnych skutków prawnych (art. 130 § 2 k.p.c.).
Stan faktyczny sprawy ustalono na podstawie zaoferowanych przez obie strony dowodów z dokumentów postaci: wyroku, aktu stanu cywilnego, a także dokumentów sporządzonych w postępowaniu likwidacyjnym oraz fotografii a nadto uzasadnienia wyroku i opinii sporządzonych w sprawie sygn. akt II K 694/2005 – prawdziwości i rzetelności, których żadna ze stron nie przeczyła. Nadto przeprowadzono dowód z zeznań świadków A. S. (2), S. W. C. L., których relacja pozostawała zasadniczo spójna wewnętrznie jak i pozostałym materiałem dowodowym. Niemniej należy zaznaczyć, że wiedza świadków o roli G. K. w życiu powoda i skutkach jego śmierci pochodziła jedynie z obserwacji, których zakres był ograniczony, gdyż świadkowie byli jedynie znajomymi powoda i G. K., ale po jego śmierci kontakt z jego rodziną uległ rozluźnieniu. W tym zakresie szczerzą wiedzę posiadała świadek A. S. (2) (siostra poszkodowanego). Natomiast w zakresie przyczyniania się poszkodowanego do utrzymania powoda, świadkowie nie dysponowali szczegółową wiedzą. Uzupełniająco Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania stron, ograniczając go – wobec niestawiennictwa przedstawiciela powoda wezwanego prawidłowo pod rygorem pominięcia dowodu z jego przesłuchania – do przesłuchania powoda (art. 302 § 1 k.p.c.). Relacja powodów nie budziła wątpliwości co do jej wiarygodności, z tym że Sąd miał też na uwadze, że jako dowód o charakterze posiłkowym (art. 299 k.p.c.) nie mogły one stanowić samodzielnego źródła informacji o stanie faktycznym, toteż uwzględniono je jedynie w zakresie w jakim pozostawały spójne z pozostałym materiałem dowodowym. Przeprowadzono także dowód z opinii biegłego, w celu ustalenia istnienia więzi między powodem a poszkodowanym oraz skutków śmierci poszkodowanego dla życia powoda. Złożona opinia, odpowiadając na wszystkie przedstawiane biegłemu zagadnienia, poparta wyczerpującym uzasadnieniem obejmującym przedstawienie metodologii i przebiegu badania powoda oraz wyjaśnienie wyciągniętych z niego wniosków, jawi się jako spójna, rzetelna i przekonująca. Nie została ona zakwestionowana przez żadną ze stron – powód wskazał, że opinii nie kwestionuje (k. 156) zaś pozwany nie odniósł się do niej w zakreślonym mu ku temu terminie (k. 151, 155).
Sąd oddalił wnioski powoda o przeprowadzeni dowodu z dokumentów dotyczących B. K. (pisma kierowane do B. K., dokumentacja medyczna), uznaj że nie mają one znaczenia dla wyniku sprawy, w której podstawę rozstrzygnięcia stanowiła ocena sytuacji powoda i jego relacji z poszkodowanym. Zgłaszanie dowodów może być ocenione jako zmierzające do zwłoki, wówczas gdy teza dowodowa jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek jest nieprzydatny do jej udowodnienia albo gdy dana okoliczność została już wykazana innymi dowodami, co miało miejsce w przypadku w/w wniosków dowodowych ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1999r., sygn. akt I PKN 316/99, OSNP z 2001r., Nr 5, poz. 151; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2001r., sygn. akt III CKN 1393/00, LEX Nr 603170).
Na podstawie przeprowadzonych dowodów ustalono istotne okoliczności sprawy, obejmujące – bezsporne w istocie okoliczności związane z zaistnieniem wypadku, w którym śmierć poniósł G. K., a także sytuację osobistą powoda w chwili jego śmierci i w okresie późniejszym, w tym również skutki tego zdarzenia dla jego dalszego funkcjonowania.
Przechodząc do oceny meritum sprawy, należy tytułem wstępu wskazać, że
w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania przepis art. 446 § 4 k.c. w brzmieniu nadanym przepisami ustawy z dnia 30 maja 2008r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), gdyż nie dotyczy on stanów faktycznych zaistniałych przed jego wejściem w życie, tj. przed dniem
3 sierpnia 2008r. (
vide:
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010r., sygn. akt II CSK 248/10, Biuletyn Sądu Najwyższego z 2011r., Nr 3, s. 13). Śmierć G. K. nastąpiła w roku 2004, a zatem dochodzone w związku z jej następstwami roszczenie o zadośćuczynienie nie podlega ocenie w oparciu o powołany przepis. Nie oznacza to jednak, że w niniejszej sprawie brak jest oparcia prawnego dla sformułowanego w pozwie żądania. Zgodnie z art. 23 k.c., dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Wymieniony w tym przepisie katalog dóbr osobistych nie ma charakteru zamkniętego. Powszechnie przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie, że również więź rodzinna, uczucie przywiązania do bliskich stanowi dobro osobiste. Skoro bowiem kult pamięci osoby zmarłej jest chroniony, musi być chroniona i miłość do osoby żyjącej. Skoro narusza dobra osobiste, kto otwiera cudzą korespondencję, to tym bardziej narusza je ten, kto doprowadza do śmierci osoby bliskiej itp. (
vide:
wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 września 2005r., sygn. akt I ACa 554/05, Palestra 2006, Nr 9 – 10, s. 308; P. Księżak, Komentarz do art. 23 Kodeksu cywilnego, LEX 2009). Słusznie więc podnosi powód, że spowodowanie śmierci osoby najbliższej, może stanowić naruszenie dobra osobistego (
vide:
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010r., sygn. akt IV KC 307/09, niepubl.). Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. W konkretnym stanie faktycznym spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. (
vide:
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2014r., sygn. akt II CSK 621/13, LEX Nr 1491132; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014r., sygn. akt III CZP 2/14, OSNC z 2014r., Nr 12, poz. 124; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010r., sygn. akt IV CSK 307/09, OSNC-ZD z 2010r., Nr 3, poz. 91; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011r., sygn. akt III CZP 32/11,
www.sn.pl; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011r., sygn. akt I CSK 621/10, LEX Nr 848128). Zgodnie z art. 24 § 1 k.c., ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę […] (art. 448 k.c.). W świetle powyższego, twierdzenia pozwanego co do braku podstaw prawnych roszczenia o zadośćuczynienie należało uznać za całkowicie chybione.
Bezspornym jest, że w wyniku wypadku komunikacyjnego śmierć poniósł G. K. – syn powoda. Wina sprawcy tego wypadku nie mogła być w niniejszej sprawie kwestionowana, wobec ustaleń poczynionych wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 29 sierpnia 2006r., sygn. akt II K 694/2005, którymi Sąd jest w niniejszej sprawie związany (art. 11 k.p.c.). Potwierdza to jedynie odpowiedzialność sprawcy szkody, który wobec poszkodowanego a w dalszej kolejności wobec powoda, odpowiada na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c.). Podobna pozostawała odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów za skutki tego wypadku. Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Krzywda stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych. Jest zatem postacią szkody niemajątkowej, czyli takim naruszeniem dóbr i interesów pokrzywdzonego, które nie wywołuje reperkusji w jego majątku ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1977r., sygn. akt II CR 150/77, LEX Nr 7936). Skoro zaś krzywda jest tylko specyficzną odmianą szkody, to brak jest podstaw do twierdzenia, że przepis art. 34 ust. 1 cyt. ustawy odwołuje się jedynie do szkody w jej materialnej postaci, skoro expressis verbis mowa w nim o szkodzie (a zatem należy przyjąć każdą jej postać). Przez szkodę należy rozumieć zarówno szkodę majątkową jak i niemajątkową (krzywdę). Powołany przepis traktuje o szkodzie będącej następstwem m.in. śmierci lub rozstroju zdrowia. W tych przypadkach zaś, szkoda niemajątkowa jest co najmniej równie często występującą konsekwencją zdarzenia sprawczego niż szkoda majątkowa sensu stricte. Z powołanego przepisu nie wynika ograniczenie odpowiedzialności do szkody wyrządzonej jedynie osobie bezpośrednio uczestniczącej w zdarzeniu z udziałem pojazdu mechanicznego. Odpowiedzialność ta dotyczy bowiem wszelkich przypadków, gdy szkoda jest następstwem ruchu pojazdu mechanicznego, a zatem także w razie, gdy przybiera postać krzywdy wyrządzonej osobie najbliższej dla osoby uczestniczącej w zdarzeniu z udziałem tego pojazdu, którego następstwem jest jej śmierć. Uszczerbki w tym zakresie mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia.
Nie ulega wątpliwości, że śmierć osoby bliskiej zawsze wywołuje negatywne skutki w sferze odczuć psychicznych i może wiązać się z reperkusjami w sferze zdrowotnej i emocjonalnej. Uczucia towarzyszące temu zdarzeniu są zawsze wypadkową subiektywnego stosunku pokrzywdzonego do naruszonego w ten sposób dobra osobistego i jego osobistej wrażliwości, zdolności do radzenia sobie
z trudnymi sytuacjami czy odpornością psychiczną. Niemniej możliwe jest określenie uśrednionego wzorca zachowań, w stosunku do którego dokonywana jest analiza konkretnego przypadku i ustalenie, czy skutki śmierci osoby najbliższej w przypadku pokrzywdzonego przekraczają normalne, uśrednione następstwa psychiczne
i emocjonalne tego zdarzenia, czy też mieszczą się w ich ramach.
Powszechnie przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej udzielanej pokrzywdzonemu, która ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego a tym samym złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej. Ma ono pomóc w dostosowaniu się do nowej sytuacji życiowej zmienionej przez zdarzenie powodujące szkodę. Zadośćuczynienie ma zatem wyrównywać cierpienia spowodowane przedwczesną utratą członka rodziny, skutkującą naruszeniem chronionej prawem więzi rodzinnej i prawa do życia w rodzinie, jako dobra osobistego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014r., sygn. akt IV CSK 112/14, LEX Nr 1604651; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 7 listopada 2014r., sygn. akt I ACa 416/14, LEX Nr 1554624; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23 maja 2014r., sygn. akt I ACa 393/14, LEX Nr 1623879; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973r., sygn. akt III CZP 37/73, OSN z 1974r., Nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990r., sygn. akt II CR 225/90, LEX Nr 9030; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000r., sygn. akt II CKN 1119/98, LEX Nr 50884; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004r., sygn. akt I CK 219/04, LEX Nr 146356). Co za tym idzie, jego wysokość nie może być symboliczna lecz winna dla pokrzywdzonego przedstawiać wartość satysfakcjonującą, a więc ekonomicznie odczuwalną. Z drugiej jednak strony, jego wysokość nie powinna być nadmierna w tym sensie, żeby stanowić mogła źródło wzbogacenia się pokrzywdzonego na tle dotychczasowego jego statusu materialnego ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 września 2014r., sygn. akt I ACa 348/14, LEX Nr 1515207; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 grudnia 2006r., sygn. akt I ACa 1253/06, LEX Nr 269587). Dla określenia odpowiedniej sumy podstawowe znaczeniem ma ustalenia istnienia i rozmiaru ewentualnej krzywdy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przed śmiercią osoby bliskiej i jakiej można by się spodziewać, gdyby do tej śmierci nie doszło. Istotne są również takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czy pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy uprawnionym jest dziecko, które bezpowrotnie utraciło prawo do wychowania się w pełnej rodzinie naturalnej, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, a także jej wieku, stanu zdrowia, możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej. Oczywistym jest także, że duże znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, także musi być brana pod uwagę ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego. Należy mieć również na uwadze dramatyzm doznań osoby najbliższej, poczucie osamotnienia, pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny, rodzaj i intensywność więzi łączącej powoda ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem owej śmierci (np. depresja), rolę w rodzinie pełnioną przez zmarłego, zdolność pokrzywdzonego do odnalezienia się w nowej rzeczywistości, przebieg leczenia, wiek pokrzywdzonego, okoliczności śmierci najbliższego oraz poniesienie kary przez sprawcę tej śmierci. Krzywda w postaci cierpień psychicznych w wyniku śmierci osoby najbliższej, bez względu na poziom wrażliwości poszczególnych poszkodowanych, jest oczywista i nie wymaga dowodu. Natomiast zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu takiej szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze śmiercią osoby bliskiej, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Jego wielkość zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lodzi z dnia 30 września 2014r., sygn. akt I ACa 475/14, LEX Nr 1527078; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 września 2014r., sygn. akt I ACa 405/14, LEX Nr 1563607; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 sierpnia 2014r., sygn. akt I ACa 216/14, LEX Nr 1506247; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 25 lipca 2014r., sygn. akt I ACa 244/14, LEX Nr 1506668). W żadnym razie ustalony stopień utraty zdrowia nie jest równoznaczny z rozmiarem krzywdy i wielkością należnego zadośćuczynienia ( vide: wyrok SN z 5 października 2005 r., I PK 47/05, Mon. Pr. Pr. 2006, nr 4, s. 208). Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a przy określeniu zadośćuczynienia – zdolności adaptacyjne i możliwość odnalezienia się w sytuacji wynikającej ze śmierci najbliższego członka rodziny oraz wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 października 2014r., sygn. akt I ACa 1000/14, LEX Nr 1554693; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006r., sygn. akt IV CSK 99/05, LEX Nr 198509; wyrok Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2004r., sygn. akt II CK 131/03, LEX Nr 327923; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 1980r., sygn. akt IV CR 283/80, OSN z 1981r., Nr 5, poz. 81; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1978r., sygn. akt IV CR 510/77, OSN z 1978r., Nr 11, poz. 210). Nie można jednak opierać się jedynie na ocenie samych tylko przeżyć psychicznych będących następstwem śmierci osoby bliskiej. Nie ujmując im rangi, ani prawa domagania się stosownej kompensaty, która powinna złagodzić te ujemne doznania związane z procesem żałoby, w późniejszym zaś okresie poczuciem smutku, pustki, tęsknoty, osamotnienia, trzeba ocenić, że w normalnym toku zdarzeń z czasem ulegają one osłabieniu, a dotknięty nimi bliski osoby zmarłej po przeżytej żałobie adaptuje się do zmienionych warunków życia ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 września 2014r., sygn. akt I ACa 298/14, LEX Nr 1511631).
W niniejszej sprawie powód podał, że w związku ze śmiercią G. K. doznał istotnych cierpień, poczucia osamotnienia i pustki, a smutek i żal po staracie syna towarzyszy mu do dnia dzisiejszego. Okoliczności te nie budziły wątpliwości Sądu i nie mogą być kwestionowane. Niemniej należy zwrócić uwagę, że śmierć osoby najbliższej zawsze wywołuje tego typu uczucia. O zakresie krzywdy decyduje zaś ich natężenie. W niniejszej sprawie, natężenie to było znaczne, długotrwale i utrzymuje się – choć w mniejszym stopniu – do dnia dzisiejszego. Powód była bardzo zżyty z synem G.. Dzielili wspólne zainteresowania i pasje. Spędzali razem większość czasu, wspólnie pracując w jednym przedsiębiorstwie i realizując zainteresowania (głównie wyjazdy na ryby). Puszkowany mieszkał wspólnie z powodem i jego małżonką (matką poszkodowanego), pomagając w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Mimo, że powód ma jeszcze dwoje dzieci, poszkodowany był centralną postacią jego życia (opinia biegłego – k. 146). Śmierć G. K. przekraczała zdolności adaptacyjne powoda, który w jej wyniku doznał ciężkiej traumy, zamknął się w sobie, odizolował od otoczenia. Największe natężanie negatywnych przeżyć po stronie powoda występowało w okresie pierwszych 3 lata po śmierci G. K., jednak – choć w mniejszym stopniu – utrzymują się one nadal. Powód wciąż nie pogodził się ze śmiercią syna. W ocenie Sądu natężenie krzywdy doznanej przez powoda w niniejszej sprawie odbiega w sposób znaczący od zobiektywizowanego wzorca. Utrata dziecka (bez względu na jego wiek) jest dla rodziców zawsze przeżyciem traumatycznym, gdyż naturalnym jest oczekiwanie, że to dziecko będzie żyło dłużej niż jego rodzice. Niemniej reakcja powoda na śmierć G. K. jak i jego późniejsze zachowanie wskazuje na większe od normalnego natężenie negatywnych przeżyć, co przejawia się przede wszystkim w ciągłym utrzymywaniu się stanu przygnębienia, poczucia osamotnienia i potrzebie izolacji, mimo że od śmierci poszkodowanego upłynęło blisko 10 lat. Po śmierci G. K. powód nie korzystał z pomocy medycznej, jednak – jak wskazał – wynikało to ze wstydu, nie zaś z rzeczywistego braku potrzeby. Jakkolwiek potrzeba izolacji, ograniczenia kontaktów z otoczeniem, wyciszenia jest naturalnym i obiektywnie zawsze występującym następstwem powyższych zdarzeń, to jednak czas jej utrzymywania w niniejszej sprawie znacznie odbiega od zobiektywizowanego wzorca. Podobnie, nie odpowiada normie fakt, że powód wciąż nie pogodził się ze śmiercią syna. Powyższe, w ocenie Sądu, przekonuje że powód dotkliwie odczuł i nadal odczuwa stratę syna oraz nie zdołał powrócić do normalnego funkcjonowania, a jego niewątpliwie bolesne doznania znacznie przekraczały zobiektywizowany wzorzec dla zbliżonych sytuacji życiowych. Doprowadziło to Sąd do przekonania, że żądana przez powoda kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanego przez niego cierpienia i pozwoliłaby na jej zrekompensowanie. Nie będzie przy tym prowadziła do nadmiernego, tj. przenoszącego zakres krzywdy, wzbogacenia powoda. Jakkolwiek sytuacja materialna powoda nie jest najlepsza, a zadośćuczynienie w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych stanowić będzie niewątpliwie istotne przysporzenie, to jednak sama relacja sytuacji materialne powoda do kwoty żadnego i uznanego za uzasadnione zadośćuczynienia, nie może przemawiać za jego sztucznym (nieadekwatnym do zakresu krzywdy) obniżeniem. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim rekompensatę doznanej krzywdy i dopiero w dalszej kolejności, na jego wysokość mogą wpływać stosunki osobiste, w tym zdolności adaptacyjne i możliwość odnalezienia się w sytuacji wynikającej ze śmierci najbliższego członka rodziny a także ewentualne zaburzenia będące skutkiem śmierci osoby bliskiej jak i majątkowe i gospodarcze uprawnionego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014r., sygn. akt IV CSK 112/14, LEX Nr 1604651; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 7 listopada 2014r., sygn. akt I ACa 416/14, LEX Nr 1554624; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 października 2014r., sygn. akt I ACa 1000/14, LEX Nr 1554693; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lipca 2015r., sygn. akt I ACa 202/15, LEX Nr 1770654; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 czerwca 2015r., sygn. akt I ACa 195/15, LEX Nr 1761754). Mając na uwadze przedstawione wyżej okoliczności niniejszej sprawy w połączeniu z przytoczonymi zasadami rozstrzygania roszczeń o zadośćuczynienie, należało uznać, że kwota 40.000,- zł wyznacza właściwą wartość należnego powodowi zadośćuczynienia.
Niemniej należało wziąć również pod uwagę okoliczności, warunkujące obniżenie tej kwoty w postaci przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody – na co powoływał się pozwany. Zgodnie z art. 362 k.c. , jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W pierwszym rzędzie należy wskazać, że zastosowanie powołanej regulacji w niniejszej sprawie nie jest wyłączone ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 lipca 2014r., sygn. akt I ACa 156/14, LEX Nr 1506233). Ustawodawca uzależnił bowiem wysokość odszkodowana od zachowania poszkodowanego a nie osoby uprawnionej do tego odszkodowania, co jest pojęciem podmiotowo szerszym. Przesłanką stosowania art. 362 k.c. stwarzającą możliwość obniżenia odszkodowania jest taki związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem poszkodowanego a powstałą szkodą (zwiększeniem się jej rozmiarów), że bez owej aktywności poszkodowanego bądź w ogóle nie doznałby on szkody, albo też wystąpiłaby ona w mniejszym rozmiarze. Związek ten musi być oceniany w kategoriach adekwatnej przyczynowości, bo chociaż w przepisie art. 361 § 1 k.c. mowa jest tylko o zobowiązanym do naprawienia szkody, to kodeks dla oceny zachowania się poszkodowanego nie wprowadza innego miernika ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 4 grudnia 2014r., sygn. akt I ACa 902/14, LEX Nr 1602972; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2014r., sygn. akt II CSK 42/14, LEX Nr 1566717). Przyczynienie należy przy tym oceniać w kategoriach obiektywnych co oznacza, że nie należą do jej treści elementy podmiotowe, takie jak wina lub jej brak. Mają one natomiast znaczenie dla stopnia zmniejszenia odszkodowania, co w praktyce zwykle nazywa się stopniem przyczynienia się poszkodowanego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2014r., sygn. akt III CSK 248/13, LEX Nr 1541200). W niniejszej sprawie, na podstawie dowodów z opinii (pisemnych i ustnych utrwalonych w protokole rozprawy z dnia15 mara 2006r. w sprawie sygn. akt II K 694/2005) sporządzonych na potrzeby postępowania sygn. akt II K 694/2005 ustalono przebieg zdarzenia powodującego szkodę. W ocenie Sądu przeprowadzenie dowodu z tych opinii nie stanowiło o naruszeniu zasady bezpośredniości, gdyż w tej sprawie Sąd potraktował je jako dokumenty prywatne, dostarczające informacji o stanie faktycznym a nie dokonujące jego oceny przez pryzmat wiadomości specjalnych. Przedmiotem opinii biegłych w postępowaniu karym było bowiem ustalenie okoliczności dotyczyć zachowania kierującego pojazdem, zaś zachowanie poszkodowanego ustalono posiłkowo. Z opinii tych wynika, że poszkodowany G. K. w dniu 17 listopada 2004r. przekraczał jezdnię w miejscu niedozwolonym (poza przejściem dla pieszych – w odległości około 30 metrów od takiego przejścia), nieoświetlonym, wychodząc zza stojącego autobusu. W tym czasie panował mrok, było całkowite zachmurzenie i opady deszczu. G. K. znajdował się w stanie nietrzeźwości mając 1,8 promila alkoholu we krwi. Takie zachowanie, w ocenie Sądu stanowi o rażącym naruszeniu zasad ruchu drogowego, którego poszkodowany, jako pieszy był również uczestnikiem (art. 2 pkt 17 Prawa o ruchu drogowym). Swoim zachowaniem poszkodowany naruszył przy tym obowiązki z art. 13 ust. 1 – 3 oraz art. 14 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym, wychodząc zza stojącego pojazd i przekraczając jezdnię poza przejściem dla pieszych znajdującym się w odległości 30 m. Podkreślenia wymaga, że przekraczanie jezdni poza przejściem dla pieszych wymaga od pieszego zachowają szczególnej ostrożności i bezwzględnego ustąpienia pierwszeństwa pojazdom (art. 13 ust. 3 Prawa o ruchu drogowym). Jednocześnie poszkodowany znajdował się w stanie nietrzeźwości. Powyższe zachowanie poszkodowanego stanowi przejaw rażącego niedbalstwa i niewątpliwie zawinionego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego. Oceny tej nie może zmienić fakt przypisania winy także kierującemu pojazdem, który potrącił poszkodowanego. Odpowiedzialności karnej nie warunkuje bowiem wyłączna wina sprawcy czynu zabronionego. Tym samym stwierdzenie winy i odpowiedzialności kierującego pojazdem, który potrącił G. K. wyrokiem sygn. akt II K 694/2005, nie stanowiło przeszkody ani dla oceny zachowania poszkodowanego, ani do przypisania mu winy i przyczynienia się do powstania szkody. Zdaniem Sądu, opisane wyżej niewątpliwie naganne a przy tym zawinione zachowaniem G. K., który zignorował podstawowe zasady ruchu drogowego a także panujące warunki atmosferyczne, musi skutkować uznaniem, że przyczynił się on do powstania szkody co najmniej w połowie (50%). Warunki w jakich doszło do wypadku z udziałem G. K. co prawda obligowały kierującego pojazdem do zachowania szczególnej ostrożności, ale taki sam obowiązek ciążył na pieszym G. K.. Na negatywną ocenę zachowani poszkodowanego wpływa również fakt, że znajdował się on w stanie nietrzeźwości. Tego rodzaju zachowanie podlega przy tym jednoznacznie negatywnej ocenie gdyż powszechnie znany negatywny wpływ działania alkoholu na percepcję człowieka oraz jego zdolności niezakłóconego rozumowania, w żadnym stopniu nie łagodzą tu zakresu odpowiedzialności poszkodowanego. W konsekwencji, przyjmując że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody w 50%, zadośćuczynienie należnego powodowi (40.000,- zł) musiało podlegać zmniejszeniu stosownie do zakresu tego przyczynienia się. W ocenie Sądu zakres przyczynienia, mając na uwadze zawinione zachowanie poszkodowanego, winien bowiem wyznaczać stopień w jakim zmniejszeniu ulega obowiązek odszkodowawczy pozwanego. Tym samym należało uwzględnić roszczenie powoda z tytułuj zadośćuczynienia zasądzając na jego rzecz kwotę 20.000,- zł (40.000,- zł – 50%). Od tej kwoty przysługują powodowi także odsetki ustawowe (art. 481 § 1 i 2 k.c.) liczone od dnia 24 marca 2014r. W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie zakres krzywdy a zatem i należnego zadośćuczynienie był zasadniczo znany jeszcze przed wytoczeniem powództwa i orzeczenie w tym zakresie nie ma charakteru P. kształtującego. Z kolie jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 stycznia 2014r., sygn. akt I ACa 947/13, LEX Nr 1425483). W niniejszej sprawie, powód zgłosił pozwanemu szkodę już w roku 2007 (pismo z dnia 6 września (...). znajdujące się w aktach szkodowych odnosi się do kwestii zadośćuczynienia, odmawiając jego przyznania). Tym samym, mając na uwadze dyspozycję art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, termin spełniania świadczenia upłynął niewątpliwie przed datą, od której powód domagał się przyznania odsetek.
Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt I wyroku.
Powództwo podlegało oddaleniu co do części żądania zadośćuczynienia oraz całości roszczenia odszkodowawczego.
Jak wskazano wyżej, na wymiar uwzględnionego roszczenia o zadośćuczynienie wpływ miał jedynie istotne przyczynie się poszkodowanego do powstania szkody, gdyż rozmiar doznanej przez powoda krzywdy uzasadniał ustalenie go w żądanej wysokości.
W zakresie roszczenia odszkodowawczego, Sąd doszedł do przekonania, że nie zostało ono należycie wykazane. W myśl art. 446 § 3 k.c., sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Rzeczą powoda było wykazanie, że wskutek śmierci poszkodowanego jego sytuacja materialna uległa istotnemu pogorszeniu jak również wysokości należnego z tego tytułu odszkodowania. Nie obejmuje to przy tym negatywnych doznań psychicznych, które stanowiły już podstawę rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu i nie mogą być źródłem dodatkowego roszczenia. W ocenie Sądu powód nie sprostał temu zadaniu. Materiał dowodowy dostarcza jedynie ogólnikowych informacji co do zakresu w jakim G. K. przyczyniał się do utrzymania powoda. Powód wskazał, że poszkodowany pomagał mu finansowo oddając znaczną część wynagrodzenia oraz pomagając w gospodarstwie domowy. Podobna okoliczność wynika z zeznań świadka A. S. (2), która co prawda wskazała, że poszkodowany odwał rodzicom ¾ wynagrodzenia, jednak nie potrafiła wskazać jego wysokości, co w znacznym stopniu osłabia wartość tego dowodu. Trzeba jednocześnie wskazać, że pogorszenie sytuacji życiowej musi być wynikiem śmierci poszkodowanego, a zatem musi pozostawać z nią w adekwatnym związku przyczynowym. Aby zatem skutecznie dochodzić roszczenia odszkodowawczego, powód winien wykazać, że gdyby G. K. nie zginał w dniu 17 listopada 2004r., to nadal wspomagałaby go osobiście i finansowo. Istotnie pomocy takiej im udzielał, jednak nie sposób przyjąć że miała ona charakter stały, w tym znaczeniu, że powód mógł zakładać w swoim budżecie przysporzenie od poszkodowanego w stałej, cyklicznie uiszczanej wysokości i to w nieograniczonym czasie. Z zeznań świadków oraz powoda wynika, że G. K. zamierzał założyć własną rodzinę oraz wyemigrować do Holandii w celach zarobkowych. Nie można zatem zakładać, że w dalszym życiu poszkodowany nadal wspomagałby rodziców osobiście i finansowo, skoro obciążałby go również obowiązek utrzymania własnej rodziny. Osiągane przez niego dochody (według deklaracji powoda 1.000 – 1.300 zł), niewątpliwie nie pozwoliłyby na utrzymanie dwóch gospodarstw domowych. Jednocześnie materiał dowodowy nie potwierdza – wbrew twierdzeniom pozwu – że poszkodowany w stały sposób wspomagał rodziców finansowo. Trzeba też zauważyć, że czym innym jest przyczynianie się do utrzymania wspólnie prowadzanego gospodarstwa domowego, co poszkodowany czynił z racji zamieszkiwania wspólnie z rodzicami, a czym innym wspomaganie osoby bliskiej, prowadzącej odrębne gospodarstwo domowe. Przekonanie powoda, że poszkodowany również po założeniu rodziny i emigracji w taki sam sposób wspomagałby go osobiście i finansowo nie znajduje uzasadnienia. Prawdopodobnym jest zatem, że w razie założenia własnej rodziny, G. K. zaprzestałby wspomagania powoda finansowo. Z kolei pomoc świadczona przez powoda osobiście nie wykraczał poza zwykłe ramy współpracy i podziału obowiązków w gospodarstwie domowym. Brak przy tym dowodów, aby poszkodowany w całości wyręczą powoda lub jego małżonkę w niektórych pracach domowych. Z zeznań świadków i powoda wynika, że prace takie jak rąbanie drewna czy noszenie węgla wykonywał na przemian z powodem. Na dokonaną ocenę istotny wpływ miał także fakt, że powód nie potrafił wyjaśnić w jaki sposób ustalono dochodzoną kwotę odszkodowania. Przepis art. 446 § 3 k.c. przewiduje przyznanie odszkodowania w wysokości odpowiedniej, co oznacza, że roszczenie w tym zakresie nie wymaga ścisłego udowodnienia. Niemniej powód decydując się na jego dochodzenie winien przedstawić choćby kryteria którymi kierową się ustalając jego wysokość, co pozwala na weryfikację zasadności roszczenia w ustalonych okolicznościach sprawy. Przedmiotowe odszkodowanie winno być ustalane przy uwzględnieniu rozmiaru doznanej szkody, jej długotrwałości oraz szczególnych okoliczności danego przypadku, ale także stopy życiowej społeczeństwa ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 23 grudnia 2014r., sygn. akt I ACa 657/14, LEX Nr 1602875). W niniejszej sprawie kwestia ta nie została wyjaśniona (ciężar jej wykazani obciążał powoda – art. 6 k.c.), co jest mankamentem na tyle poważnym że nie pozwala na uznanie roszczenia za udowodnione i jego uwzględnienie nawet przy zastosowaniu art. 322 k.p.c. Sąd nie ma bowiem możliwości oceny zasadności roszczenia, co do którego sama strona z nim występująca nie jest w stanie wyjaśnić sposobu jego ustalenia.
Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w pkt II wyroku.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione w 36% (oddalone w 64%) w następstwie czego stronom przysługiwał adekwatny do tego udział w kosztach procesu. Powód poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 6.556,36 zł w tym: opłata sądowa od pozwu w wysokości 2.750,- zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600,- zł (§ 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – tekst jednolity: Dz. U. Nr 2013, poz. 490), opłata skarbowa uiszczona od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,- zł oraz pokryte w całości z zaliczki powoda, koszty przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego ustalone postanowieniem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 30 czerwca 2015r. w wysokości 189,36 zł. Pozwany poniósł koszty procesu w wysokości 3.617,- zł, obejmujące koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600,- zł (§ 6 pkt 6 cyt. rozporządzenia) i opłatę skarbową uiszczoną od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,- zł. Uwzględniając zakres, w jakim każda ze stron wygrała spór, powodowi przysługiwały koszty procesu w wysokości 2.360,29 zł (6.556,36 zł x 36%), zaś pozwanemu w wysokości 2.314,88 zł (3.617,- zł x 64%), co po zbilansowaniu, dawało kwotę 45,41 zł (2.360,29 zł – 2.314,88 zł) należną powodowi. W tym stanie rzeczy orzeczono jak w pkt III wyroku.